Michał Kubiak posłużył się przysłowiem o indyku. „Nie chcemy, żeby nam głowę ucięli”
Polacy już w sobotę 18 września rozegrają mecz ze Słowenią, którego stawką będzie awans do finału mistrzostw Europy. – Cieszymy się, że dotrwaliśmy do tej fazy turnieju zdrowi. Wszyscy jesteśmy podekscytowani tym, co będzie działo się w weekend – mówił Michał Kubiak w rozmowie z Polsatem Sport.
Jak zauważył kapitan reprezentacji, podczas trzech ostatnich turniejów mistrzostw Europy w bezpośrednich starciach górą byli Słoweńcy. – To oni są faworytem tego spotkania, jeśli chodzi o kontekst mistrzostw Europy. My będziemy chcieli przy pomocy naszej publiczności przeciwstawić się im, zobaczyć na co nas stać i cieszyć się siatkówką – dodał.
„Nie snujemy planów na niedzielę”
Kubiak został zapytany także o to, czy w pozostałych meczach turnieju Biało-Czerwoni będą „szli jak burza”. – Wszyscy byśmy sobie tego życzyli, a czy tak będzie, zobaczymy. Nie snujemy jakiś planów na niedzielę, bo o indyku jakieś tam przysłowie było i gdzieś tam komuś głowę ucinali. A nie chcemy, żeby nam ucięli – żartował nawiązując do popularnego przysłowia „Myślał indyk o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścięli”.
Przypomnijmy, mecz Polska – Słowenia w półfinale siatkarskich mistrzostw Europy odbędzie się w sobotę 18 września. Początek spotkania o godz. 17:30, a relację na żywo z tego starcia przeprowadzimy na Wprost.pl.